CBD, THC i medyczna marihuana: Wielka Brytania

Regulacje dotyczące CBD, THC i medycznej marihuany w Wielkiej Brytanii znacznie różnią się od tych obowiązujących w innych częściach Europy. Jak wygląda aktualna sytuacja prawna i co to oznacza dla pacjentów oraz konsumentów?

Czy CBD jest legalne w Wielkiej Brytanii?

Na terenie Wielkiej Brytanii (Anglia, Irlandia Północna, Szkocja, Walia), CBD (kanabidiol) jest legalny, jednakże regulacje na temat zawartości THC zdecydowanie różnią się od tych znanych nam z reszty Europy.

W zdecydowanej większości krajów europejskich maksymalna legalna zawartość THC w produktach określana jest procentowo. Kraje członkowskie Unii Europejskiej, np. Polska czy Niemcy dopasowują swoje prawo do unijnych dyrektyw (max. 0,3% THC), jednak już od paru lat nie dotyczy to Wielkiej Brytanii.

Popularny mit, dostępny na dużej ilości branżowych analiz prawnych mówi o limicie THC na poziomie 0,2% – nie jest to jednak informacje prawdziwa. W rzeczywistości, na podstawie Misuse of Drugs Regulations z 2001 roku, produkty konopne na terytorium Wielkiej Brytanii objęte są limitem 1 miligram THC na opakowanie. Za opakowanie uznaje się np. buteleczkę oleju lub kartridż urządzenia do inhalacji.

Dostępność produktów CBD

Największe wątpliwości limitu THC ustalonego jako stała wartość, a nie zawartość procentowa może budzić naturalna myśl: czy mniejsze opakowanie produktu może świadczyć o większej psychoaktywności? Oczywistym wydaje się, że 1 miligram THC w 3 mililitrach olejku to zdecydowanie więcej niż 1 miligram THC w 10 ml olejku.

W związku z tym, duża część producentów produktów CBD całkowicie unika w składzie THC, natomiast olejki o pełnym spektrum posiadają stężenia dopasowane do legalnego limitu w Wielkiej Brytanii, które nie zawsze będą wyrażone procentowo. Produkty CBD można kupić przez internet, stacjonarnie w specjalnie przeznaczonych do tego sklepach, a niekiedy także w sklepach wielkopowierzchniowych.

Należy jednak mieć na uwadze, że dla zdecydowanej większości produktów maksymalny dozwolony limit THC będzie w Wielkiej Brytanii mniejszy niż w Polsce. Oznacza to, że produkty które są legalne w Polsce, mogą nie być możliwe do legalnego przewiezienia na Wyspy.

Produkty HempSport™ nie zawierają THC, ani innych kanabinoidów z wyjątkiem CBD, gdyż według zaleceń Światowej Agencji Antydopingowej, kanabidiol pozostaje jedynym kanabinoidem dostępnym do użytku dla sportowców poddawanych profesjonalnej kontroli antydopingowej

Marihuana medyczna – legalność, dostępność

Jak podaje National Health Service (NHS) na swojej stronie internetowej, produkty konopne zawierające THC są dostępne od 2018 roku, jednak tylko i wyłącznie na receptę, a ich otrzymanie może być możliwe jedynie w niektórych przypadkach, przede wszystkim w przypadku niepowodzenia standardowych rodzajów terapii.

Obecnie, otrzymanie recepty na marihuanę medyczną jest prawdopodobne przede wszystkim dla:

  • Dzieci lub dorosłych z rzadką/silną formą epilepsji
  • Dorosłych zmagających się z wymiotami/nudnościami spowodowanymi chemioterapią
  • Osób ze sztywnością mięśni lub skurczami spowodowanymi stwardnieniem rozsianym

Warto zauważyć, że bardzo często zamiast suszu, w Wielkiej Brytanii przepisywane są leki na bazie kanabinoidów: np. Epidyolex na epilepsję, Nabilone dla pacjentów chemioterapii, czy Sativex dla pacjentów ze stwardnieniem rozsianym.

Czy marihuana rekreacyjna jest legalna w Wielkiej Brytanii?

Wielka Brytania nie zalegalizowała konopi o wyższym stężeniu THC dla celów innych niż medyczne. Oznacza to, że marihuana rekreacyjna pozostaje nielegalna, a jej posiadanie oraz nabycie może być surowo karane. Rząd Wielkiej Brytanii nie planuje obecnie zmian w tym kierunku.

Redakcja Sky, w czasie kiedy brytyjska opinia publiczna skupiona była na temacie legalizacji marihuany medycznej przeprowadziła na ten temat ankietę. Mimo iż pochodząca z 2018 roku publikacja skończy niedługo 7 lat, już wtedy wśród badanych nieznacznie przeważała liczba osób popierających legalizację na cele rekreacyjne. “Za” głosowało 41% badanych, natomiast “przeciw” – 40%. Analiza świadczy, że wynik ten znacząco poprawił się nawet w perspektywie ostatnich lat. W 2016 roku, popierać legalizację rekreacyjnej marihuany miało 37%, natomiast przeciwko postawiło się nawet 46% badanych.

Warto zauważyć, że w tym samym badaniu aż 82% osób poparło legalizację na cele medyczne, natomiast przeciwnych jej było zaledwie 8% badanych.

Kodeks drogowy: limit THC we krwi

Wraz z rozwojem medycznych zastosowań konopi w kraju naturalnie pojawiła się także potrzeba uregulowania pod ich względem codziennego aspektu życia dla wielu Brytyjczyków – prowadzenia samochodu.

W Wielkiej Brytanii przyjęty został maksymalny limit THC we krwi kierowców wynoszący 2 mikrogramy (µg) na litr krwi. Jak podaje M.A.J. Law, skazanie za przekroczenie limitu za kierownicą może skutkować 12-miesięcznym zakazem prowadzenia pojazdów.

Podsumowanie

Ponieważ w ostatnich latach temat konopi w Wielkiej Brytanii nie był powszechny w debacie publicznej, regulacje dotyczące ich stosowania pozostają jednymi z bardziej restrykcyjnych w Europie. Medyczna marihuana, choć dostępna od 2018 roku, jest obwarowana wieloma ograniczeniami – zarówno w kwestii kwalifikacji pacjentów, jak i dostępu do konkretnych preparatów. Z kolei CBD funkcjonuje w obrębie skomplikowanych regulacji, gdzie limit THC liczony jest w miligramach na opakowanie, co stanowi ewenement w Europie – kraje dopuszczające zawartość THC stosują na ogół zawartość procentową, najczęściej 0,3% THC.

Z perspektywy rekreacyjnej Wielka Brytania nadal utrzymuje surowe prawo – posiadanie i użytkowanie marihuany pozostaje nielegalne, a rząd nie wykazuje chęci do zmiany stanowiska. Czy jest jeszcze szansa, że w przyszłości Wielka Brytania pójdzie śladem krajów takich jak Kanada? Na ten moment wydaje się, że droga do ewentualnych zmian będzie długa i pełna politycznych oraz społecznych debat.

Zastrzeżenie: Mimo dołożenia z naszej strony wszelkich starań w celu zapewnienia rzetelności informacji zawartych w tym artykule, nie należy traktować tekstu jako porady prawnej, a niezbędne informacje przed podróżą skonsultować z prawnikiem lub ekspertem.

Źródła